"Nocna Ruska Strona"
01.07.2023r.
W sobotę 1 lipca, ekipa doktorków w ośmioosobowym składzie, ruszyła na trasę wycieczki o wschodzie księżyca, czyli o godzinie 19.27. Warunki do jazdy były dobre, więc i tempo było dość sprawne, choć dzień był długi i nie musieliśmy się spieszyć. Na Ruską Stronę, zgodnie z planem, zajechaliśmy już po zmroku. Na miejscu okazało się, że biwakuje tam sympatyk klubu, który czekał już na nas z ogniskiem. Pogoda spłatała nam figla i przy ognisku raczyła nas lekkim deszczem, który jednak nie był w stanie ostudzić świetnej atmosfery. Czas nad brzegiem Bugu przyjemnie płynął przy gorących kiełbaskach i wspólnych rozmowach, jednak koło północy nadszedł czas wyruszyć w drogę powrotną. Choć księżyc był blisko pełni, noc była ciemna za sprawą chmur pokrywających niemal całe niebo. Do tego opadające miejscami mgły sprawiały, że można było poczuć klimat nocnej jazdy, jakże inny od tego, którego doświadczamy na dziennych wycieczkach. A sam księżyc, zanim schował się znów za horyzontem, pokazał się na kilka chwil, żegnając nas swoją czerwoną tarczą. Przy nikłym ruchu ulicznym i przyjemnej pogodzie, po wspólnych dziewięciu dziesiątkach kilometrów, dotarliśmy do Siedlec kilka minut po godzinie trzeciej w niedzielę nad ranem. Przed powrotem do domów, niektórzy zakręcili się jeszcze chwilę po mieście, żeby wrócić z tej „dwudniowej” wycieczki z pełną setką na liczniku. Dziękuję uczestnikom „Nocnej Ruskiej Strony” za świetną atmosferę i dobre przygotowanie do tej nocnej eskapady.
Komandor Radosław Wysocki